niedziela, 26 lutego 2012

Warsztaty Scrapbookingowe asicy.p - 7 x tak!

        
                     
Udało się! Babcia i mąż z dzieciakami a ja mogłam przez prawie 4 godziny oddac się bez reszty scrapbookingowi! W sobotę wzięłam udział w warsztatach prowadzonych i organizowanych przez asicę.p. Myślę, że Jej osoby nie trzeba tu nikomu przedstawiac ale skradłam dla Was Jej zdjęcie z Jej bloga, gdzie możecie zobaczyc i przeczytac relację z tych warsztatów.  




Tematem tych warsztatów był album romantyczny. Chciałabym podzielic się z Wami moimi wrażeniami, baaaardzo pozytywnymi :) 

7 x TAK !

1. Przestałam się bac i zaczęłam wierzyc w swoje możliwości:)

    Bałam się, że z moimi umiejętnościami będę na szarym końcu, że nie mając odpowiedniego zaplecza materiałowego i narzędziowego nie potrafię rozwinąc się i na warsztatach moja praca będzie odbiegac jakością od pozostałych...teraz się z tego śmieję:) jestem początkującą, owszem, ale takich jak ja jest mnóstwo! I większośc dziewczyn nie ma od razu na starcie tych wszystkich cudownych rzeczy, które ułatwiają pracę scraperek! Więc już zaczynam wierzyc, że ciągłym treningiem i doskonaleniem swoich umiejętności powolutku będę dźwigac się wyżej i wyżej !

2. Spotkałam Was w świecie realnym :)

    Nie istniejecie tylko w świecie wirtualnym :) jesteście... matkami, żonami, dziewczynami, poza scrapbookingiem macie takie samo życie jak ja : swoje radości i smutki...i strasznie się cieszę, że mogłam Was poznac! Żałuję tylko, że nie wymieniłyśmy się ATC-iakami. Myślę, że to dobry pomysł, by razem z warsztatami zorganizowac wymiankę ATC. Nie bez powodu ATC zwane są potocznie wizytówkami scraperów ;)

3. Martha Stewart :) 

    Muszę przyznac, że dośc sceptycznie byłam nastawiona do dziurkaczy tej firmy, przerażała mnie ich cena i śledziłam opinie użytkowniczek na blogach i forach. Zdania były podzielone. Gdy je zobaczyłam na warsztatach u asicy.p zaskoczyło mnie, że są taaakie duże:) i gdy spróbowałam nimi wycinac już wiedziałam, że chcę takie!

4. Cwieki :) 

    To moja pierwsza stycznośc z cwiekami i jestem mile zaskoczona! Efekt zastosowania cwieków zawsze mi się podobał ale nigdy nie wiedziałam jak to jest z tym ich montażem. Myślałam, że całośc będzie potem dziwnie odstawac a tu się okazało, że są rewelacyjne!!

5. Magic :)

    Hmmm...jest rewelacyjny, przykleja wszystko co chcę - to wiedziałam od zawsze, ale jakoś nie przepadałam za tym klejem, miałam do niego pecha / na warsztatach również mi wystrzelił :) /. W domu dotychczas używałam częściej taśmy dwustronnie klejącej ale teraz przeproszę się z Magic-iem :)

6. Tuszowanie, postarzanie brzegów :)

    Efekt przecudowny, nie wiem dlaczego tak długo się przed tym wzbraniałam! To będzie mój następny zakup i chyba mój wybór padnie na  Distress Vintage Photo, choc akurat tego tuszu nie próbowałam.


    Przepiękne, przecudowne w dotyku, pięknie się prezentujące papiery z kolekcji Niewinnośc. Już je pokochałam, a jaki jest efekt zastosowania tych papierów w albumie romantycznym pokażę jutro, bo właśnie skończyłam dopieszczanie mojego albumu :) Dzisiaj pokażę okładkę a jutro całą resztę :)







Dziękuję asicy.p za zorganizowanie tych warsztatów i ze mogłam brac w nich udział. Aha ! I już nie mogę doczekac się następnych !!!


2 komentarze:

  1. Hej!
    Ciekawe czemu nie skojarzyłam, że się znamy z sieci?

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi miło,że dołączyłaś:)i cieszę się,że się podobało:)
    a albumik-fantastyczny:))))
    czekam na całość
    :****
    a myślę nad warsztatami recyclingowymi,właśnie,żeby pokazać ,że i bez tych wszystkich cud-miód gadżetów mozna cudne prace zrobić:)

    OdpowiedzUsuń